Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pajęczno. Koncert na złomowisku! Henry No Hurry wystąpił w niesamowitej scenerii ZDJĘCIA, FILMY

Redakcja
Pajęczno. Koncert na złomowisku! Henry No Hurry wystąpił w niesamowitej scenerii
Pajęczno. Koncert na złomowisku! Henry No Hurry wystąpił w niesamowitej scenerii Wojciech Beśka
Bardziej szalonego koncertu w Pajęcznie jeszcze nie było - mówi Wojciech Beśka, organizator imprezy, jaka odbyła się w mieście w miniony czwartek. Henry No Hurry wystąpił w nietypowej scenerii. Koncert artysty odbył się na złomowisku. Publiczność dopisała, a organizatorom udało się uzyskać niezwykły klimat wydarzenia. Zobaczcie sami w naszej galerii zdjęć.

Pajęczno. Koncert na złomowisku! Henry No Hurry wystąpił w niesamowitej scenerii

W miniony czwartek w Pajęcznie odbył się niezwykły koncert. W mieście wystąpił Henry No Hurry, czyli projekt Wawrzyńca Dąbrowskiego. Nietypowe było miejsce, w którym wystąpił artysta. Koncert zorganizowano na złomowisku AUTOMIX przy ul. Wieluńskiej. Skąd pomysł na taką lokalizację?

Wszystko zaczęło się od propozycji Bartka Borówki, który powiedział mi, że Wawrzyniec Dąbrowski zamierza zrobić trasę koncertową w nietypowych, oryginalnych miejscach. Poprosił mnie, żebym znalazł takie miejsce w Pajęcznie. Zaproponowałem dwie lokalizacje, ale zdecydowanie najbardziej podobało się złomowisko. Oczywiście od pomysłu do realizacji jest daleka droga. Wybrałem się do administratora złomowiska, nie było łatwo go przekonać - relacjonuje organizator imprezy Wojciech Beśka.

Beśka przyznaje, że złomowisko z pozoru może kojarzyć się z ponurym miejscem - cmentarzyskiem samochodów. Organizator koncertu jednak już wcześniej przekonał się, że miejsce to ma niesamowity klimat kręcąc na złomowisku amatorski teledysk.

Jak mówi Wojciech Beśka, właściciel złomowiska Andrzej Janus zgodził się an organizację imprezy po dość długich namowach. Wybór miejsca okazał się ostatecznie strzałem w dziesiątkę. Dopisała publiczność, która była bardzo zadowolona z koncertu. Także sam artysta, który wystąpił dla pajęczańskiej publiczności docenił wybór miejsca.

Wawrzyniec mówił, że to chyba najbardziej oryginalne miejsce w jakim kiedykolwiek grał koncert. Myślę, że bardziej szalonego koncertu w Pajęcznie jeszcze nie było. Okazało się, że ta sceneria jest rzeczywiście niezwykle klimatyczna i na swój sposób romantyczna - mówi Wojciech Beśka.

Sukces imprezy i entuzjazm, który udzielił się organizatorom powoduje, że być może niebawem na złomowisku odbędzie się kolejny koncert. Beśka przyznaje, że ludzie sami pytają go o kolejną imprezę w tym niesamowitym miejscu.

Beśka podkreśla, że imprezy nie udałoby się zorganizować gdyby nie kilka osób. Szczególne podziękowania należą się właścicielowi złomowiska Andrzejowi Janusowi, Tomaszowi Gołębiowskiemu Bartkowi Borowiczowi i Wawrzyńcowi Dąbrowskiemu.

Pajęczno. Koncert na złomowisku! Henry No Hurry wystąpił w niesamowitej scenerii

Pajęczno. Koncert na złomowisku! Henry No Hurry wystąpił w n...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pajeczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto