Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targi końskie 2019 w Pajęcznie. Przedsiębiorca wyręczy miasto w organizacji imprezy [ZDJĘCIA Z LAT 2014-2018]

Redakcja
Targi końskie w Pajęcznie odbędą się zgodnie z planem. Po raz pierwszy jednak w kilkunastoletniej historii jarmarku Urząd Miejski nie przyłoży ręki do jego organizacji. Ogólnopolskiej rangi imprezę uratował miejscowy przedsiębiorca.

Ogólnopolskie Targi Końskie były oczkiem w głowie burmistrza Dariusza Tokarskiego, prywatnie hodowcy koni. Kiedy Tokarski stracił władzę w ratuszu, wydawało się, że może to oznaczać koniec jarmarku. Nowy burmistrz Piotr Mielczarek nie ukrywał, że nie widzi się w roli organizatora imprezy. Okazuje się jednak, że jarmark odbędzie się zgodnie z planem, czyli 11 maja. Organizację wzięła na siebie pajęczańska firma Catering Baf Andrzeja Franczaka.

- Formuły wydarzenia nie zmieniamy i liczymy, że będzie się cieszyło takim samym powodzeniem, jak w poprzednich latach. Byliśmy ostatnio na targach w Skaryszewie, by się rozreklamować i zachęcić handlarzy do wizyta w Pajęcznie. Oprócz koni tradycyjnie będzie gastronomia i inne stoiska - mówi Jarosław Modliński, który zajmuje się organizacją pajęczańskiego jarmarku.

Zobacz w galerii: Zdjęcia z targów końskich w Pajęcznie organizowanych w latach 2014-2018

Umowa między gminą a firmą została już podpisana. Do miejskiej kasy wpłynie dochód z najmu placu. Urząd wziął na siebie sprzątanie i dezynfekcję targowiska po końskim święcie, w czym pomogą strażacy. Poza tym magistrat nie chce mieć z organizacją imprezy nic wspólnego. Niemniej burmistrz zapewnia, że życzliwie podchodzi do inicjatywy przedsiębiorcy.

- To nie jest tak, że jestem zadeklarowanym przeciwnikiem targów końskich - mówi burmistrz Piotr Mielczarek. - Nie znam się jednak na organizacji targów, nie mam znajomości wśród koniarzy, to nie moja bajka. Cieszę się, że znalazł się przedsiębiorca, który chce się tego podjąć. Wypada mu tylko życzyć, żeby wszystko przebiegło bez komplikacji.

Targi końskie w Pajęcznie

Jarmark zainicjował kilkanaście lat temu Dariusz Tokarski. Zawsze w pierwszą sobotę po świętym Stanisławie na plac targowy hodowcy zwozili kilkaset koni najróżniejszych ras i maści. Poprzedni burmistrz dziwi się, że urząd odżegnuje się od organizacji targów. Dariusz Tokarski nigdy nie miał wątpliwości, że ogólnopolskiej rangi impreza to doskonała oręż promocyjna miasta. Tym bardziej że do jej organizacji nie trzeba było dokładać, a wręcz przeciwnie - przynosiła zysk.

- Kiedy inne gminy słono płacą za promocję, my na niej zarabialiśmy - mówi Tokarski.

Obecny burmistrz ostrożnie podchodzi do wyliczania korzyści z targów. Podkreśla, że trudno o konkrety, skoro nie przedkładano oficjalnych bilansów finansowych imprezy.

- Dochody to nie zysk. Fajnie się mówi o wpływach, o kosztach już mniej, a te na pewno nie są małe. Dość wspomnieć, że targi obsługuje dziewięciu weterynarzy - mówi Mielczarek. - Jeśli chodzi o promocję miasta, to OK, z jednej strony targi są marką Pajęczna. Ale mają też swoich przeciwników, którzy rejestrują przypadki złego traktowania zwierząt i puszczają w świat negatywny przekaz. Trzeba brać na to poprawkę.

Jedno nie ulega wątpliwości. Koński jarmark, o ile tylko pogoda dopisuje, przyciąga rzesze zwiedzających. Impreza ma swoją specyficzną atmosferę, która wciąga także osoby nie mające na co dzień nic wspólnego z końmi. Mało kto jest w stanie oprzeć się urokowi tych pięknych zwierząt, obecnego burmistrza Pajęczna nie wyłączając.

- Choć niekoniecznie muszę się nazywać miłośnikiem koni, to też nie jestem ich przeciwnikiem. Podobają mi się i konie i ta cała otoczka z nimi związana – przyznaje Piotr Mielczarek.

Dla nowego organizatora targów przygotowanie imprezy plenerowej nie jest novum. Firma ma 20-letnie doświadczenie w tej branży. Niejednokrotnie brała udział w organizacji Dni Pajęczna, ma też na koncie m.in. obsługę juwenaliów w Łodzi.

- Targi końskie to trochę co innego, bo wiąże się z tym choćby załatwianie weterynarii. Z tym do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Ale po to człowiek żyje, żeby się cały czas uczyć i podejmować nowe wyzwania – optymistycznie podsumowuje Jarosław Modliński.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pajeczno.naszemiasto.pl Nasze Miasto