Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uciążliwy galimatias z nazwami wsi w gminie Działoszyn. Co zrobi minister?

Redakcja
facebook.com/sadowiec
Czy można mieszkać na wsi, której nie ma w państwowym rejestrze? Okazuje się, że można. W gminie Działoszyn jest szereg takich miejscowości. Mieszkańcy mają problemy z załatwieniem spraw urzędowych. Władze gminy w końcu wystąpią do ministra, by zrobił z tym porządek.

- Mieszkam w Grądach - odpowie bez wahania mieszkaniec tej niewielkiej miejscowości położonej na południowy wschód od Działoszyna. Taka nazwa widnieje w jego dowodzie osobistym, aktach stanu cywilnego, księgach wieczystych. Jednak w rejestrze państwowym takiej miejscowości w powiecie pajęczańskim nie ma. Według tego wykazu, jak również na mapach, wieś nazywa się Grądy-Łazy. Funkcjonowanie dwóch nazw w obiegu rodzi komplikacje z załatwianiem spraw w różnego rodzaju instytucjach.

- Zrodziły się już nawet obawy, że urząd skarbowy nie będzie przyjmował naszych rozliczeń podatkowych - mówi Beata Olejnik, sołtys Grądów. - Każdego z mieszkańców z osobna wzywali, by podpisał oświadczenie, że mieszka w Grądach-Łazach, bo taka nazwa funkcjonuje w ich bazie informatycznej. Ja wystosowałam pismo, że nie ma ku temu podstaw, skoro w dowodzie osobistym widnieje nazwa Grądy. Mam poświadczać nieprawdę?

Miejscowości w gminie Działoszyn, których powszechnie stosowane nazwy nie są spójne z państwowym wykazem, jest aż dziewięć. Czasami różnicę robi tylko myślnik, ale w niektórych przypadkach mamy do czynienia z dwiema zupełnie innymi nazwami. Władze samorządowe w końcu podjęły działania w kierunku rozwiązania problemu. Urząd Miasta i Gminy Działoszyn wystąpi z wnioskiem do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o wprowadzenie stosownych korekt w wykazie urzędowych nazw miejscowości. Na ostatniej sesji Rada Miejska jednogłośnie podjęła uchwałę w tej sprawie.

- Powszechnie używane nazwy funkcjonują od dawna, a dopiero od kilku lat urzędy zaczęły zwracać baczniejszą uwagę na ich rozbieżność z państwowym wykazem. Wiemy, że mieszkańcy mają problemy, dlatego oficjalnie zwrócimy się do resortu o uregulowanie tej kwestii. Tak naprawdę wychodzimy naprzeciw nie tyle prośbie, co wręcz nakazowi skarbówki, aby wyprostować te dane - mówi burmistrz Działoszyna Rafał Drab. - Liczymy się z tym, że od złożenia wniosku procedura może potrwać ok. półtora roku, a może nawet dwa lata. Zapewne ministerstwo będzie się z nami kontaktować.

W ostatnim czasie przeprowadzono konsultacje z mieszkańcami wsi z problematycznymi nazwami. Wzięło w nich łącznie 66 osób i wszyscy wyrazili poparcie dla działań władz gminy. O poparcie społeczne nietrudno, skoro ideą jest prawne usankcjonowanie uświęconych tradycją nazw, do których mieszkańcy są przyzwyczajeni i które widnieją w ich dokumentach. Nadto władze samorządowe zapewniają, że „proponowane zmiany urzędowych nazw miejscowości nie wiążą się z żadnymi kosztami finansowymi”. Nawet jeśli rozbieżności w nazwach nie zamykają drogi do załatwienia jakiejś sprawy, to już samo składanie wyjaśnień bywa męczące. Takie sytuacje mają miejsce nie tylko w urzędach.

- Ostatnio musiałam rozwiewać wątpliwości pani rejestrującej mnie w szpitalu - mówi Ewelina Kowalik-Węglewska, sołtys sołectwa Sadowiec Wieś (w oficjalnym rejestrze Sadowiec). - Czasami trzeba odpowiadać po kilka razy. Ostatecznie dylematy są rozstrzygane na naszą korzyść, ale kto wie, co się może wydarzyć w przyszłości. Urzędnicy są różni. Kiedyś mogę trafić na osobę, która odmówi rejestracji, czy wydania decyzji, i co wtedy?

Jak sprawa wygląda z punktu widzenia pajęczańskiej skarbówki? Naczelnik urzędu Dorota Jędrasiak - Matuszczyk wyjaśnia, że podjęte działania są efektem dyspozycji wydanych jesienią 2018 r. przez Ministerstwo Finansów. Ma to związek z zapewnieniem prawidłowego działania usługi Twój e-PIT, którą właśnie uruchomiono.

- Informatyzacja postępuje, ministerstwa ze sobą współpracują, porównują swoje bazy danych i wychodzą rozbieżności. W gminie Działoszyn wykryto 83 niezgodności. Wolelibyśmy uniknąć wzywania mieszkańców do składania wyjaśnień, ale musimy działać według określonych procedur - mówi Dorota Jędrasiak-Matuszczyk, naczelnik US w Pajęcznie. - Kilkakrotnie kontaktowaliśmy się w tej sprawie z Urzędem Miasta i Gminy Działoszyn. To na gminie spoczywa ciężar wyprostowania tej sytuacji, my nie mamy takich możliwości. Najwyższy czas, aby zrobić z tym porządek.

Nazwy widniejące w państwowym wykazie i na mapach to dla mieszkańców zagadkowa sprawa.

- Mój ojciec ma ponad 70 lat i od zawsze we wszystkich jego dokumentach typu akty własności widnieją Grądy - zapewnia Beata Olejnik. - W pewnym momencie na mapach zaczęły pojawiać się Grądy-Łazy, ale skąd się ta nazwa wzięła, nie wiemy. Były już próby uregulowania tej sytuacji, prowadzono konsultacje społeczne, ale coś poszło nie tak i temat zarzucono. Liczymy, że teraz sprawa ruszy z kopyta i zostanie załatwiona po naszej myśli. Tym bardziej że dotyczy to mieszkańców szeregu wsi. W grupie siła.

Teresa Szczerkowska, badaczka dziejów Działoszyna i okolic, przyznaje, że od rozgryzania nazw tutejszych miejscowości można dostać mętliku w głowie. Zaznacza jednak, że kilkadziesiąt lat temu wsi było jeszcze więcej! Niektóre bezpowrotnie zniknęły z mapy administracyjnej.

- Jak zaczynałem pracę zawodową, wieś nazywała się Kolonia Lisowice, a szkoła była w Kabałach, mimo że była to wtedy już jedna i ta sama miejscowość - wspomina z uśmiechem Teresa Szczerkowska. - Pierwotnie istniały bowiem trzy miejscowości: Patoki, Kabały i Kolonia Lisowice - do dziś ludzie wiedzą, gdzie przebiegały ich granice. Z czasem z trzech wsi powstała jedna, a oprócz nazwy Kolonia Lisowice funkcjonowała też Kolonia Lisowska.

W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zapytaliśmy o nazwę Grądy-Łazy. Odpowiedziano nam, że „nazwa Grądy-Łazy na terenie gminy funkcjonuje co najmniej od ok. 1933 roku, co znajduje potwierdzenie w wielu dokumentach i źródłach historycznych". Biuro prasowe MSWiA stwierdza również, że właściwym organem do udzielenia odpowiedzi na pytanie o źródło rozbieżności pomiędzy nazwami stosowanymi w gminie Działoszyn, a wykazem państwowym, jest urząd gminy Działoszyn.

"Stosownie do postanowień art. 6 ust. 2 ustawy o urzędowych nazwach miejscowości i obiektów fizjograficznych podmioty wykonujące zadania publiczne na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane używać urzędowych nazw. Ocena działalności jednostek samorządu terytorialnego na podstawie kryterium legalności pozostaje w gestii wojewody” - pisze MSWiA.

MIEJSCOWOŚCI Z PODWÓJNYMI NAZWAMI W GMINIE DZIAŁOSZYN

Nazwy stosowane
Grądy
Kolonia Lisowice
Sadowiec Niwa
Sadowiec Pieńki
Sadowiec Wrzosy
Sadowiec Wieś
Szczyty Błaszkowizna
Zalesiaki Pieńki
Szczyty Las

Rejestr państwowy

Grądy-Łazy
Lisowice-Kolonia
Sadowiec-Niwy

Sadowiec-Pieńki
Sadowiec-Wrzosy
Sadowiec
Błaszkowizna
Zalesiaki-Pieńki
Pod Lasem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzialoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto